To zdjęcie nie jest posycane sztucznymi kolorami z programów...

To zdjęcie nie jest posycane sztucznymi kolorami z programów...

To zdjęcie nie jest posycane sztucznymi kolorami z programów...
...tych do obrabiania zdjęć.

Żeby przestać, trzeba wiedzieć po co. Ja tego nie wiem.

-Podobno małżeństwo ma coś wspólnego z miłością. Taka myśl mnie właśnie naszła.
-Ciekawa myśl.

Tak, lepiej, w sumie to ja jestem spokojna prawie cały czas. Patrzę na ludzi i śmieję się z ich głupoty... Mam w głowie taki chory disney land dla chorych psychicznie. Czuję się jakbym chodziła po ZOO i miała do czynienia ze zwierzętami które które znają nową sztuczkę. Wystarczająco dziwne żebym była normalna?

Ludzie modlą się do Boga o cud, o wygraną, o pieniądze na leczenie, o lepsze życie, o mniej bólu, o to żeby coś się stało i im pomogło. A przecież jest tyle ludzi którzy mogą im pomóc... Ale nie chcą, bo im też nikt nie pomógł to jakim prawem oni mają pomagać? Ludzie to banda idiotów i kretynów. Nie chce być człowiekiem. Ja już nim nie jestem.

Jak świat zabierze Ci wszystko, zaczynasz wtedy mysleć o tym co sama odtrąciłaś.

Ludzie zakochani w cyfrach.
~Patrcyja ile masz lat?
-Czy wierzy pan w życie przed życiem?

Leże w gruzach mojej psychiki.

W******* to nauka którą dostaniesz za darmo.

Chcesz zdobyć cały świat, masz na to jedną szansę.

Reżyser, fotograf, stylista, artysta od make-upu, projektant - armia inżynierów złudzeń.

"Kiedyś przyjdzie zbawiciel i ocali nas. Wyrwie z rąk naszej chorej psychiki. Jesteśmy tacy sami Pat, kocham Cie."
W rocznicę śmierci pójdę na grób i położę tam zeschłą czarną róże, którą dostałam od niego...

W mojej głowie:
ja,
ja,
ja,
ja,
ja,
ja,
ja,
i Patrycja…
A wokół nas mówiące ściany.

O ironio.

A teraz? Strzelać? Nie strzelać? Zabić? Nie zabić? Uciekać? Nie uciekać? Tylko uciekać!
Moje zeszyty, dzienniki, pamiętniki – to tak jakby otworzyć chorobe, znaleźć się tam ze mną to co ja przeżywać, czuć ból i nie móc nikomu pomóc – ani sobie, ani mi. Ktoś chciałby może przejrzeć?

-Poproszę trochę szczęścia.
~W tabletkach, gałązkach, prochu, czy w płynie?
-Ymm… Niech się zastanowie…
~Jak będzie podawane? Dożylnie, wciągane, palone, czy łykane?
-Jeden gram… Czy dwa kilo… Biore wszystko…
~Zapakować?

W kłamstwie najważniejsza jest pamięć i dokładne przemyślenie tego co się mówi, żeby się nigdy nie pogubić i nie mieszać w swoich wypowiedziach.

Zabójca doskonały.

O ironio.

Ale się napisałam..

angies

angies 2010-01-22

tak zwany elaborat :) ale dotrwałam do końca :)
re: a wózek był rok temu w Krakowie w antykwariacie:) tez sie w nim zakochałam :) ale teraz tamtędy nawet nie przejeżdżam to nie wiem czy jest :)

piter34

piter34 2010-01-23

w/s wózka z profilu angies wózek ten stoi czasami na ulicy Limanowskiego tuż przy ul Na Zjeździe,jadąc w stronę ul Powstańców Śląskich;-)

dodaj komentarz

kolejne >