Uwielbiam ten telefon.

Uwielbiam ten telefon.

Robie zdjęcia takie... jak ja widze świat. Jak ja go odbieram. Dla mnie świat jest niwyraźny i najważniejszy....
Jest czymś z boku, czymś niepotrzebnym ale pięknym. Buduje reszte...
A tak na prawdę wszystko jest puste.
Jest świetnie nie mam powodów żeby się smucić, ale to mnie dopada.
Przychodzi rano skrobiąc w ściany i wtedy już wiem... Zapala się świadomość "NIE WRACAJ DO DOMU NA DŁUGO BO ZWARIUJESZ" No i wariuje...
Jeszcze ten cholerny deszcz.
Pada.
i znowu wszystko jest brązowe.
Zjadłam czekolade, najpierw mleczną - bez skamu.
Potem gorzką - czułam troche smak...
'Zawsze kiedy żyć chce krzycze' Ale ja już nie mam do kogo krzyczć.
Jestem sama, i chyba zanosi się na to że sama zgnije na tym świecie.
ALE CO Z TEGO?!
Jest tyle lepszych osób.
Tyle lepszych istnień.
Tyle ludzi z 5 i 6 w szkołach.
A ja marna mrówką która chce żyć z uczuciami.
Kretynka.
Nadal nie moge spać przez jakąś 'internetową znajomość'
Jestem taka głupia.




"Zawsze moze być lepsza Pati"



ale to łzy spływają z oczu...