Cholera dziewczyno ogarnij się.

I to jak najszybciej.
Jesteś już taka głupia żeby nie wirzyć w bezinteresowność. W ślepe uczucia, czy cokolwiek magicznego.
Byłaś głupia kilka razy się dałaś nabrać na takie coś i co z tego? Masz zaledwie ponad 10 lat i już odrzucasz wszystkie osoby które próbują się do ciebie zbliżyć w jakikolwiek sposób, zastanów się co będzie z tobą dalej, dziecko.
-Nikomu już nie zaufasz?
-nie..
robi się to powoli śmieszne, rozmawiając z człowiekiem przedstawiasz swoje największe wady i najgorsze kaprysy i zachowania a na następny dzień przychodzi sms:



"Wiesz do szczęścia potrzebuje tylko takiej jednej mojej Pati...
Wiesz może gdzie ją znaleźć? Bo chyba gdzieś mi się zgubiła."



Nie ucze się sms na pamięć, moja głowa sama je zapamiętuje... Nawet te stare sprzed roku.

Mam zacząć wierzyć ludziom?
Przez wiele osób płacze na poszczególne zdania, słowa, i co z tego? TEGO już nie zmienie. CHolerna pamięć. Dlaczego odtrącam ludzi którzy starają się dbać o mnie? Dlaczego kuźwa.