Gdzieś w mroku niepewności.

Gdzieś w mroku niepewności.

Chyba dzisiaj przyśnił mi się smunty człowiek.
Był smutny, chyba już nie żył.
Przeżył życie, prawie szcześliwie.
Ale pamiętał jak to się zaczęło.
Ja zaczne chyba od końca.
Umarł.
Wcześniej był w domu z żoną.
Wcześniej wychowywał dzieci razem z nią.
Wcześniej te dzieci się rodziły.
Wcześniej ją poznał.
A wcześniej starał się zapomnieć.
Zanim ją poznał dużo się wydarzyło.
Ale najbardziej bolały go spotkania z przyjaciółmi, kiedy każdy z nich mowił że jest teraz bardzo szczęśliwy, ale ich pierwsza miłość.........
Wtedy rozumiał swój błąd.
Nigdy się nie odzywał jeśli chodzilo o pierwszą miłość.
TYLKO najbliżsi wiedzieli dlaczego...






...w końcu była dziwką.

























































Czy koniec okaże się początkiem?

kazi11

kazi11 2010-06-06

...naprawde opisy masz świetne , moge je czytac i czytac ...nawet zostawilam obiad ...niech mąz gotuje , ja sobie przyszlam poczytac ... bo warto .

dodaj komentarz

kolejne >