W głębokim bezprzeczuciu

W głębokim bezprzeczuciu

Na ruinie

Woda wiedziała więcej o nas niż my sami
Że to ostatnia nasza schadzka pod drzewami
Wysokimi nad rzeką która w wolnym biegu fal
Odbijała postacie na brzegu
Siedzące w ostatniego słonca bladym błysku
Na chwastami obrosłymi świątynie zwalisku
W głębokim bezprzeczuciu słuchaliśmy w ciszy
Szumu drzew,w którym dusza zadumana słyszy
Za czym tęskni jak w chmurach płynących wysoko
Wszystkcih kształtów dopatrzy się marzące oko
Lecz woda znała przyszłość jawiąc nam rozlewne
Odbicia nasze zmienne i chwili niepewne
Zwierciedląc usta nasze w swej ciemnej głebinie
Złączone w pocałucnku pierwszym - na ruinie.

Leopold Staff

grazyna

grazyna 2012-09-26

uroczy klimacik stworzyłaś,świetna całość ...dobranoc

terid02

terid02 2012-09-26

Romantyczny wiersz,klimat...i tylko usiąść i czekać na odchodzący zachód:))))))
Pięknie Haniu:)))

marik54

marik54 2012-09-26

...cudne zdjęcie...woda lekko pomarszczona nasycona ciepłymi tęczowymi kolorami zachodzącego słońca...och podoba mi się...

hankag

hankag 2012-09-26

Tak własnie ,Teri-siedziałam....no a jak było, dopisała Mariola.
Dziękuję :)

strong

strong 2012-09-27

Podoba się ;)

dodaj komentarz

kolejne >