To ja , znalezniony 10.8 2015 Poniedzialek

To ja , znalezniony 10.8 2015 Poniedzialek

Wszystkie przez kruki
podziobane miejsca
zarastaja sie , piorka
rosna mi jak na drozdzach .

dodane na fotoforum:

meryen

meryen 2015-08-20

Trzymaj się maluszku, masz świetną opiekę:) I egzotyczne owoce w pobliżu, jak przyjdzie ochota:)
Mam nadzieję, Haniu, że Twoich wypieszczonych roślin nie zniszczy niecodzienny gość:)

vanilla

vanilla 2015-08-20

Jest wspaniały,jeszcze chwilkę i piórka pokryją cale delikatne ciałko.
JUz chyba zapomniał i cierpieniu.
Wspaniała relacja Haniu,brawo.

aveja

aveja 2015-08-21

Eeee piorka ma juz bardzo ladne....juz niedlugo a po spotkaniu z krukami zostanie tylko zle wspomnienie....

ansipol

ansipol 2015-08-21

przy takiej opiece wszystko jest możliwe.....ważne że się udało malutkiego uratować...pewnie niedługo odfrunie.....ale podejrzewam ,że będzie wracał do Ciebie:))

mpmp13

mpmp13 2015-08-21

Cudny ptaszek.

maka25

maka25 2015-08-22

Trafił na pomocną dłoń i wspaniały azyl!

lidia23

lidia23 2015-08-22

świetne miejsce sobie znalazł!!!
hahahah:)))
masz z nim ubaw;))

halb09

halb09 2015-08-22

Dobrze mu u Ciebie, Haniu. Trudno będzie się rozstać....
Pozdrawiam serdecznie!

malgo51

malgo51 2015-08-23

Haniu, zostaniesz ptasią mamą. On juz Ciebie uważa za matkę i opiekunkę. Podobno ptaki szybko zapominają o przejściach, ale czy to prawda, kto to wie:)

akant29

akant29 2015-08-25

Jestem tylko ciekawa Haniu, co na to Twoja kicia?
Widzę, że kwiaty doniczkowe już opanował.
Przepiękne ma zdjęcia!!!
serdecznie pozdrawiam:)

akant29

akant29 2015-08-30

Czas leci... i ptaszyna rośnie pod dobrą opieką....
miłej niedzieli Haniu:)

evita

evita 2015-08-30

Ptaszku jesteś dzielny... tyle bólu przetrwałeś...
Masz szczęście, że trafiłeś do dobrej Pani o wielkim sercu...
dobrze jesteś odżywiany,
więc rany się goją a piórka rosną...

karo66

karo66 2015-09-03

Nie wiem czy będzie chcial korzystać z wolności. Przecież mu tu u Ciebie barszo dobrze.

meryen

meryen 2015-09-08

Ptaszku drogi, a pogoń no trochę tę swoją Panią, żeby zdjęć trochę porobiła, bo coś się leni trochę czy co..:)

maria57

maria57 2015-09-27

Dawno u Ciebie nie byłam Haniu, dlatego musiałam wrócić do początku historii z ptaszekiem. Na pewno teraz podwójnie się cieszysz, że dzieki Twojej i Twojego Męża opiece ptaszę na pewno sobie poradzi i wróci do swojego naturalnego środowiska. Jestem dumna z Ciebie

dodaj komentarz

kolejne >