T.E.G.

T.E.G.

Ciel Phantomhive, Alois Trancy (który był już Sebastianem, Ciellą i został w postaci dziewczęcej). "Następny panicz będzie miał znak w uchu" xD

- -

Ugu- tyle chcę powiedzieć.
Czy mi się zdaje, czy to już koniec wakacji? Nie, książki mówią, że nie. Kalnedarz potwierdza. Data na gadu też. KONIEC!
Minęło... mija szybko i zarąbiście (chociaż jako osoba ze zrównoważonymi żywiołami musiałam mieć gorsze dni. Normalka.)
Odnalazłam swoje (kurde twoja mać) powołanie, pół miesiąca romansowałam z Ivanem(który teraz leży za moimi plecami gdzieeś tam).
Efekty są. Wiszą na mojej przyszłej lampie płci żeńskiej.
Mam burdel w pokoju, moim pokojem jest salon, żółw się odchudza, trojaczki mają taką imprezę, że wymiąkam (jak można łączyć zielone śliwki z oliwkami, śliwkami, chlebem z masłem, lodami i kitkatem?... o czymś zapomniałam?)
No tak... starego nie ma, chata wolna xD

Zresztą łorewer. Chciałam tylko powiedzieć, że na 99,9% moja działalność tu dobiegła końca.
Powroty nie wyapalją.
Niewypały powracają.
Zmieniam okręg na fbl.
Jakiś bardziej komfortowy się wydaje ^^
Chociaż znając mnie... Cóż, moje plany głównie nie wypalają.

Chociaż ostatnio...

"The problem is that I need a change"
Nowy rok szkolny, nowa szkoła, nowi znajomi, nowe zajęcia, nowa mentalność, nowe poglądy, nowy Ciulek...
... trzeba zmienić stronę!

A że żal byłoby mi opuszczać tych parę osób, których pracę naprawdę podziwiam,
konto ostaje.
Będę zaglądać, oglądać i komentować.

A więc starać się dalej!
"Alleluja i do przodu!"
- - -
Podpisano:
Wróg społeczny numer jeden, rozpieszczony paniczyk w spódniczce i blond pasemkach. :*