Blokowisko

Blokowisko

"Kiedy działa się rozkosz sąsiadka umierała w mieszkaniu obok.
Skąd mieliśmy wiedzieć? I co nam do tego?
Nie nasza wina, że tam mieszkała i umierała.
Kilka razy ją na klatce widziałem jak uchyliwszy drzwi,
szeptała konfidencjonalnie z listonoszem.
Tyle ją znałem.
Nie nasza wina, a taki jakiś niesmak.
Niepewność i cisza jakbyśmy coś złego zrobili.
Nas też nikt przecież nie widział.
Staruszka nie wiedziała, żeśmy się kochali,
bo my tak po cichutku.
A gdyby nawet wiedziała - to co -
od tego przecie nie umarła.
A zresztą cholera ją wie."

-Jan Epigon