Męki pańskie przechodziłam fotografując tego grubodzioba,a wszystko przez te gałęzie,zupełnie jak orioli,brnąc po kostki w śniegu i ten dokuczliwy wiatr. Nie przypuszczałam że jednak coś wyjdzie.
orioli 2017-01-07
Dla grubodzioba zniosę wszystko. Z gałązkami kłopot, to prawda,ale jednak trudno opacholić wszystko do łysa, z przeproszeniem. O sekatorze tylko burczę, nie wprowadziłam w czyn.
Cudne zdjęcie, o niewygodach pewnie już nie pamiętasz.
lilka13 2017-01-07
oplacilo sie, fotka pierwsza liga, do mojego karmnika tez zaglada grubodziob ale nie mam szyns cyknac ;)
halka 2017-01-07
Warto było Helenko; ujęcie się udało,bez użycia sekatora:) ...grubodziób w pięknym w błękitnym tle!
hellena 2017-01-07
Jednak ten okropny wiatr zrobił swoje. Leżę w łóżku z temp.38 i potwornym bólem gardła i w tej sytuacji przydaje się tablet. Pozdrawiam Was serdecznie i uważajcie na siebie.
czes59 2017-01-11
Wyszło super ale doczytałem, że zachorowałaś. Przykre to, zdrowiej szybko. Ja po różnych takich przygodach postawiłem jednak zdrowie na pierwszym miejscu a tracąc jakieś okazje do zdjęć, łatwiej mi to przeboleć.
irma49 2017-01-12
Czasami nie zdajemy sobie sprawy ile nas to kosztuje zdrowia. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie... i znów ogarnie Cię pasja fotografowania. Co do grubka - zdjęcie super! Bardzo podoba mi się. Wiem. że w moim parku też są... jednak ostatnio trudno mi je zlokalizować. Rozglądam się po koronach drzew i zupełnie nisko (znam ich stałe miejsca) jednak bezskutecznie. Zdrowiej ... pozdrawiam serdecznie. :)