Pałac Ballestremów przechodził różne koleje losu po II wojnie światowej. Już na początku 1945 roku, ówczesny właściciel hrabia Mikołaj Ballestrem, zmuszony był opuścić Pławniowice przed nadchodzącą Armią Czerwoną. Tak jak wielu innych Ślązaków schronił się w Dreźnie. Miasto w tym czasie stało się obiektem amerykańskich nalotów dywanowych, które obracały wszystko w ruinę. Pod gruzami tego miasta 13 lutego 1945 r. zginął ostatni właściciel Pławniowic. Sama wojna nie zniszczyła obiektu, jednak późniejsze losy znacznie nadwerężyły jego kondycję. Po stacjonującym w pławniowickich dobrach marszałku Iwanie Koniewie pozostały jedynie zdewastowane meble i zniszczone wnętrza. Zniknęło cenne wyposażenie z niepowtarzalnymi kolekcjami porcelany, sreber i naczyń.