Pozytywy dzisiejszego dnia są takie, że byłam na Grabówku pojeździłam na Goranku, bardzo ładnie chodził, skoczyłam kilka razy, krzyżaczka:)
no i Polki pokonały Argentynę 3:0 :D
jutro jadę do ZG, będę najgłośniejszym kibicem C:
zaliczyłam dzisiaj glebę, najgorszą jaka być mogła, bo do tej pory boli mnie głowa, plecy które w dodatku mam też zdarte, ręka i ból przy oddychaniu:/