Zamarynowałam młodą wołową polędwicę w białym wytrawnym winie i w całej gamie ziół. Poleżała, skruszała( mimo, że i tak krucha pewnie była), wrzuciłam do foliowego rękawa i upiekłam.
Nie chciałabym wyjść na snobkę, ale to mięsko jest mniamuśne! Lepsze niż wszelakie kupne wędliny.
Miłego dnia, ja oczywiście "odpalam wrotki" i zasuwam do pracy ;))))
dodane na fotoforum:
alfreda 2010-08-31
POZDRAWIAM,
violinka 2010-08-31
napewno super a ze lepsze od kupnych wędlin to na 1000% pozdrawiam i udanego dnia życzę
maxmen 2010-08-31
Wygląda rewelacyjnie...:)))
betaww 2010-08-31
Pewnie najpirerw troszke na patelni zrumienilas ,ze taka piekna.......
pozdrawiam srdecznie.... milej pracy zycze.....**
ewita68 2010-08-31
Bardzo często piekę kawał mięsa na obiad a reszta na kanapki, bo jest lepsze niż jakakolwiek wędlina :))
brego 2010-08-31
...już czuję ten aromat unoszący się w powietrzu... idę za zapachem...tylko gdzie on mnie zaprowadzi...oooo ...kurcze...znowu lodówka...:)))
pomoria 2010-09-01
wierzę, że jest pyszne...:-)..tez robię czasem taką wędlinę ...bo te kupne równo smakują, wszystko w nich jest oprócz mięsa i do tego straszą cenami...