Werner Fahrenholz - z pochodzenia niemiec....

Przewędrowali już ponad 250 tysięcy km przez 28 lat! On jest inżynierem budownictwa a ona informatykiem. W swym wspólnym życiu wybrali bezwzględną wolność, porzucając cywilizację, własny dom. Nie cyka im zegar, nie oglądają telewizji i nie słuchają radia:) Czas wyznacza im słońce i księżyc. Śpią pod gołym niebem razem ze zwierzętami (3 osły i 3 kundelki) Wybierają się na Białoruś. Żyją z datków składanych im przez napotkanych ludzi oraz pracy dorywczej. Odwiedzają władze samorządowe po drodze:) Żona Maria Lovlie ma przyczepkę przyczepioną do rowera. (Wieści zaczerpnięte z Tygodnika WK)
Szkoda, że spieszyłam się na autobus i tylko takie fotki zdążyłam zrobić:)

mopsik 2009-09-28

Jesteś szybsza niż wszystkie nasze Newsy. Gratuluję. Jak paparazzi.

martynw 2009-09-28

niesamowite... pozdrawiam:)

marcysi 2009-09-28

ale niezwykła historia;-)
ciekawe jakby to było żyć, całkowicie wolnym, nieograniczonym przez nic i przez nikogo....

mirka5 2009-09-28

Witaj Wiesiu,to co piszesz tu,aż trudno uwierzyć,już 28 lat sobie wędrują...250 tys,km. przewędrowali...Wybrali piękną wolność,bez komórek,telewizorów,zegarów....Śpią pod gwiazdami ze zwierzątkami...
Myślę że spodobała by mi się taka wolność....:)))
Pozdrawiam cieplutko dobrej nocy...:)))