Raniąc na całe życie swoich najbliższych.
Nutką pesymizmu kończę dzień.
Prom który widać w dolnej części zdjęcia jest w czołówce programowej TVN na nadchodzącą wiosnę.
styna48 2014-02-24
U mnie na skwerku od samego rana takich spotykam ,niektóre ławki są ich. Ot, tacy są ,w szponach nałogu ,inaczej nie chcą i nie potrafią ,to straszna choroba..
iwatoja 2014-02-24
re: Krysiu może i co poniektórzy by chcieli ale brak im silnej woli. Piszesz, że to choroba a każdą chorobę można leczyć to i tą też. Tylko rany które powstały u ich bliskich przez tą chorobę pozostają i bolą całe życie. Ich dzieci mają problemy z utożsamieniem się i nie potrafią znaleźć swojego miejsca na ziemi.
lena12 2014-02-25
Dobrze im tylko wtedy, kiedy są w swoim żywiole....
Pozdrawiam cieplutko Iwonko i samych szczęśliwych
dni życze:)))