CD... pech chciał , że aby pokonać drogę do przystanku musiałam przejść tuż koło nich wszystkich. wzięłam głęboki wdech i ruszyłam przed siebie. kątem oka dostrzegłam, że wszystkie wgapiają się we mnie `pogardliwym` wzrokiem. ` i dziwić się, że ją zostawił. z takim wyglądem powinna się cieszyć, że w ogóle się nią zainteresował.` - usłyszałam szepty. normalnie, odpyskowałabym jakąś ciętą ripostą albo wszczęła bójkę, ale nie dzisiaj, nie teraz, nie w takim stanie - byłam na to zbyt słaba... pomyślałam wtedy, że nie dam się już nikomu skrzywdzić, że daje sobie na wstrzymanie z miłością. i wiecie? - od tamtego czasu jestem szczęśliwa, jestem naprawdę cholernie szczęśliwa . ; (( .
tym razem to ja przejde obojętnie obok Ciebie uznając, że nie zasługujesz nawet na `cześć` . . . ; )) .
po prostu wtulić sie w ciebie i naćpać zapachem twojej bluzy do nieprzytomności . tylko tego chce . i co , zadowolony ? śmiało , teraz mów , że to nierealne . / tymbarkoholiczka .
nie , to nie była miłość. po prostu lubiłam zakładać twoją bluzę i siadać Ci na kolanach! ; (( .
Nazwałeś mnie Wariatka, ale ja o tym wiem ; ))
Em, gdzies cos robiąć .. no i kosciiuł ; (( .
esterra 2010-10-16
Słodziak na fotce!
A co do bójki..niczego by nawet nie wyjaśniła... Lepiej przejść obok tak jakbyś nie przejmowała się co o Tobie myślą! Spojrzeć tylko na nie z taką obojętnością... a na miłość masz jeszcze czas... jeśli tak cierpisz przez jedna osobę to może on na to nie zasługuje..może powinnaś coś zrobić ze swoim życiem.. musisz podnieść głowę do góry i przestać o nim myśleć!! Wszystko będzie ok.