cd.@@@

Popatrzył po kuchni nalał sobie następną szklankę nalewki- pomyślał ,
dziś mnie nic nie rusza ta wódka, wszedł do pokoju usiadł w fotelu
zapalił papierosa wziął łyk ze szklanki. Nad kominkiem stały zdjęcia
oprawione w ramki, zapatrzył się na nie tak jak czynił to co dzień.
Dzisiejszego wieczoru jednak patrzył inaczej, w jego oczach było widać
smutek i radość. Jedno przedstawiało kulę wróżki a w niej widać
było ich dwoje, to drugie z albumem też z nimi, patrzył i wspominał
tamten czas.Na bocznej ścianie wisiało jej zdjęcie, a w zasadzie
portret, patrzył na nią i powiedział sam do siebie- czemu mi się
pokazałaś dzisiejszego dnia, czyżby przypomniały się TOBIE tamte
chwile i obraz TWÓJ przybył do mnie. Pociągnął resztę nalewki z
szklanki i zaciągnął się głęboko papierosem. Słońca już zaszło
nastawał mrok, wyszedł pozamykać budynki gospodarcze, wstawił auto do
garażu, popatrzył na ciemniejący las, wolnym krokiem doszedł do bramy
zamknął ją i sprawdził czy furtka jest zamknięta.Wszedł do domu
zapalił światło w kuchni, postawił laptopa na stole i uruchomił go.
Otworzył zdjęcia i gify jakie sobie wysyłali przeglądał a psy
patrzyły razem z nim, pozwalał im na to kiedy miał takie chwile a miał
je często. To im opowiadał o swej miłości o pragnieniach i tęsknocie a
one go słuchały. Zawsze dobrze wyczuwały tę sytuację i leżały
spokojnie. Na zewnątrz zrobiło się już ciemno kiedy usłyszał
podjeżdżający samochód.Psy o dziwo lekko podniosły łby nawet nie
zaszczekały. Dzwonek przy furtce zabrzmiał delikatnie, psy zaszczekały
tak jakby znały tego który przybył.Pewnie jakiś sąsiad podjechał
pomyślał. Podniósł się wyszedł na zewnątrz. Przed furtką stała
jakaś postać której nie poznawał w mroku, psy pobiegły w jej stronę
szczekając radośnie i merdając ogonem. Kto to jest pomyślał idąc
powolnym krokiem w stronę furtki