...i mimo moich wielkich starań żaba nadal pozostała żabą...
labro 2009-11-18
Oj szkoda, że to jednak nie był książę .... ;)
mlord 2009-11-19
Całowałaś ciechocińską fontannę?
jaculka 2009-11-19
No właśnie nie,bo nie mogłam się do niej dostać.....i dlatego żaba nadal pozostała żabą :))))))))
jurekw 2009-11-20
Szkoda, że nie jestem żabą... zobaczyłbym Twoje wielkie starania;) A może nie to jednak zrozpaczony książe, a Ty nie "starałaś" się tam gdzie trzeba. Bywa, że od pocałunku żaba sie nie zmieni w księcia, trzeba trochę więcej starań;)
Dobra fotografia i doskonały opis:)
Pozdrawiam serdecznie:)
danka22 2009-11-21
Wirtualny buziaczek
ma też swój miły smaczek
przesłany wieczorem lub z ranka
to miła niespodzianka.
Jest także aspekt inny
na pewno jest niewinny
skoro, więc nie jest grzechem
przesyłam Ci go z uśmiechem :)
adigonz 2009-11-22
Humor to najlepszy pas ratunkowy na oceanie życia. Przesyłam Niedzielne pozdrowienia Georg.no troche podobny
adigonz 2009-11-22
Mama jeszcze zyje Dzina, ma ja tesciowa od Corki. pozdrawiam