grajka

grajka 2009-08-15

Agonia
Od dnia wcielenia mego śmierć mi przesłania drogę,
Aż tak nawykłem do niej, że umrzeć już nie mogę,
Jeno wieczyście konam i w tym konaniu trwam.
Skąd wziąłem się na świecie - już nie pamiętam sam.

Jest we mnie zgrzyt ostatni wszystkiego, co przemija,
I klęska jest - nie moja, i rozpacz jest - niczyja;
Nad każdym zamieraniem staję jak czarny mnich,
Spoglądam w mgły niebytów siebie nie widząc w nich.

Rozpływam się, rozpylam - niech mnie zawieje zdmuchną!
Jest we mnie jesień liści i drzew umarłych próchno,
Chłód dnia uchodzącego, nocy śmiertelny nów...
Zatracam się, przemijam na to, by powstać znów.

Jestem radością żagli oddychających burzą,
Ich walka i zagłada, gdy w głębiach sie zanurzą,
Gdy zdarte i przemokłe jak niepotrzebny łach
Całują wiekuiście dna zamyślony piach.

Jestem ostatnim tchnieniem zachodzącego słońca,
Które codziennie kona i kona tak bez końca,
I oczom sie wydaje, gdy na przyziemiu tkwi,
Czerwonym napomknieniem o mej ...

grajka

grajka 2009-08-20

Może tak, może nie, księżyc toczy się we mgle
Może nie, może tak, cisza, sen - to nocny znak
Koi ból, wyprasza strach, na zły los swą radę da
W śnie zapomnisz o zmartwieniach, w snach spełniają się marzenia


SPOKOJNEJ NOCY !!!

dodaj komentarz

kolejne >