jesienna Jura..

jesienna Jura..

Wiatr ją prosi

W dzień jest wietrznie, słonecznie i wrześniowo złociście,
Nocą wiatr ociemniały suche przewraca liście.

Wiatr śpiewak swe tęsknodie zawodzi triste, triste,
O, polonezy żalu - szelestne, posuwiste!

Czasem w szyby uderzy rozpaczliwym porywem,
Jęknie w ramie okiennej przypomnieniem tęskliwem:

"Rozsyp, rozsyp się liśćmi złocistemi po ziemi,
Ja tak proszę, tak płaczę pod oknami twojemi".

Jakieś dzikie pradzieje śpiewa, śpiewa, zamiera,
U szyb wisi, całuje, do pokoju się wdziera.

Potem płacząc opada, zrozpaczony, zmęczony,
Zawierusza się w nocy, bijąc korne pokłony...

Ja go słuchać nie mogę, gdy tak błaga i płacze,
Bo mi bledniesz, bo serce rozdzwonione ci skacze.

Słyszysz? słyszysz? znów szlocha, za oknami znów wzdycha,
Nie, nie wyjdziesz, zostaniesz... On tam przykląkł, tam czyha...

Runę w noc jego ślepą, w jego płacz uprzykrzony,
Nożem w ciemność uderzę - i nóż będzie skrwawiony!
Julian Tuwim

dodane na fotoforum:

halb09

halb09 2018-12-02

Magiczna jesień była:)

jaa94

jaa94 2018-12-03

Przepiękny krajobraz, moje oczy cieszą się na jego widok :)
Przesyłam pozdrowienia :)

dodaj komentarz

kolejne >