Technika, w jakiej zbudowano budynek, była jak na lata 70-te Nowatorska. Najpierw postawiono dwa filary, które następnie połączono stropami. Co ciekawe, piętra budowano od góry. Filary wyglądały bardzo widowiskowo i doczekały się imion. "Baśka" i "Karol" - tak pieszczotliwie nazwali je budowlańcy. Po ukończeniu wieżowca oba filary przekształcono w klatki schodowe.
Główną zaletą budynku jest atrakcyjna lokalizacja w samym centrum miasta, czyli bliskość dworca PKP oraz wszelkich środków komunikacji miejskiej, bazy hotelowej i urzędów miasta. To też wspaniały punkt widokowy i powszechnie znany adres. Niestety, od lat nie doczekał się ani remontu, ani nowego właściciela, choć był wystawiany na sprzedaż.
50-letni Zieleniak to trudny temat, bo dla jednych ważny element architektury Gdańska, dla drugich szpetne wspomnienie po PRL-u...Specyficzna konstrukcja biurowca sprawia, że niemożliwa jest nawet prosta wymiana okien, ponieważ są one integralną częścią elewacji. Eksperci budowlani twierdzą jednak, że budynek nie jest w zbyt dobrym stanie, i dochodzą do wniosku że bardziej opłacalne byłoby wyburzenie, ale czy znajdzie się ktoś kto wyraziłby na to zgodę???
basiah 2022-04-04
Rzuca sie w oczy.. pamietam ten budynek z pobytu latem.. chyba mam gdzies na zdjeciach :)