Wiem, wiem, było podobne.
A to jest z wczoraj. Dziś już nie ma śladu po wczorajszej ulewie... Co wiecej, wczoraj po godzinie nie było po niej śladu, bo niemal natychmiast wyszło słońce i znowu zaczęło przygrzewać...
Nie mam zdjęć, nie mam weny.
W sobotę wesele Renaty i Marchella, mam nadzieję, że tam uda mi się zrobić jakieś fajne zdjęcia :D
dodane na fotoforum: