Głogów- miasto, w którym chodziłam do szkoły średniej. Po wielu latach, w lipcu 2011, w końcu przeszłam taką drogą, jak kiedyś- z internatu do szkoły. Ale to nie była ta sama droga, bo... ja chodziłam przez wielkie gruzowisko porosłe trawami, wśród którego ułożono ścieżkę z betonowych płyt (tu, gdzie ta ulica ze zdjęcia), a teraz w tym miejscu jest nowe Stare Miasto (mąż myślał, że stare- odnowione); rekonstrukcja od fundamentów. Jeszcze nie jest skończone, ale to, co jest, dla kogoś, kto chodził pustkowiem, jest imponujące.
labro 2012-03-21
Nigdy tam nie byłam, ale podziwiam wspaniałą zabudowę :)))
Przyjemne, choc przeobrażone nieco , ale zawsze wspomnienia, do których podchodzi się z sentymentem :)))
Pozdrawiam milutko :))))
energy1 2012-03-26
...no nie...toż nie wiedziałam, żeś moją krajanką...tyle, że ja nadal na starych śmieciach... i żałuję, że wcześniej jakoś to nie wyszło, bo miło byłoby się spotkać...
Pamiętaj!!! Następną wizytę w Głogowie anonsujesz! :-))))
(komentarze wyłączone)