[12619977]

"Bo to ten świat tak cię boli i wkurwia.
Meta amfetamina daje dożyć do jutra.
Chcę być młody bym mógł czas dogonić.
Daj Bóg żeby zabić ten syf.
Co gnojom ciągle zakleja usta.
Nie wierzę w cuda.
Swoje siły ponad wszystkim.
Nie wciąga mnie haszysz,
Żyły brat to mam czyste.
Czy to szpan jest zjawiskiem.
Wciąż jaram w beztrosce.
Jestem chudy wiecznie głodny,
Cukier wpierdalam ciągle.
Wszystko mogę zapomnieć.
Przez ten cannabinol w myślach,
Może kiedyś przestanę,
Nerwy powoli odzyskam.
Od szkoły do dziś,
Mam stale problem z koncentracją,
Ale wiem, że tylko frajer odda forsę za Mars ziom.
Niby świat jest pułapką,
Z wszelką wiedzą bez granic.
Ci ludzie tacy mądrzy,
A bredzą jak pijani.
To raj dla zakochanych,
Tutaj poznasz ten slogan.
Choć mieszkam tu,
To nie wiem kogo spotkam na schodach.
Witaj w Polsce, tu PRL masz w żyłach,
Czyli krew plus dodatki - ADIS i heroina,
Pusty śmiech, czyli kpina o przyszłości i celach,
Niby tacy sami, jednak inni już od urodzenia."