lwy, wszystkie były w jednym miejscu, pod obserwacją pracownika rezerwatu, pracownik siedział w samochodzie.
Lwy głównie zajmowały się sobą i na przejeżdżające bądź stojące (w odpowiedniej odległości) samochody nie zwracały uwagi. Jednak należy być czujnym, to jednak spory kawał kota.