„Wrzesień jak dywan
Jakich nie bywa często ostatnio
Płowo zielony dywan
zdobiony słońcem dostatnio
Pejzaż gorący rżysk i stygnących
Gwiazd w zimnym niebie
Smutku co zawisł kluczem żurawi
Pejzaż bez ciebie
Dzień za dniem, sen za snem,
Pełnia i nów, i słońce znów.
Noce i dni wciąż nazbyt ładne
Zmierzchy i świty bezradne
Rower zmęczony płosząc gawrony
Sunie drożyną…”
- Jeremi Przybora -
https://www.youtube.com/watch?v=dpG3j2Razf0