bezpośrednio pod oknami sanatorium z jego czterech stron
Strasznie tu niektórzy przewrażliwieni! Nie wiem, czy tylko ja mam takie dziwne odczucie... Ten portal jest publiczny i dlatego traktuję zdjęcia w kategoriach poznawczych, obiektywnie. Np. wcale mnie nie "obrażają" uwagi pod zdjęciem:
https://www.garnek.pl/keisidz/35303713/zaczek-z-ptaszkiem
Bo to święta prawda, ale nie ja nabazgrałam na ścianie. Podobnie jak inna garnkowiczka nie zdewastowała sfotografowanego przez siebie budynku komunalnego w Łodzi. A "obraziła" się za ubolewanie nad faktem oczywistym.
Podobnie jak nie wszyscy plują pestkami słoneczników na ulice i pod ławki. A przecież się zdarza i to często.
Niepotrzebnie chyba wiele osób reaguje na zasadzie "nożyczek na uderzonym stole".
Okropnie nudno by było, gdyby sztuka komentowania polegała wyłącznie na "słodyczkowie": pięknie, cudownie, ach i och...
A straszno by się stało, gdyby upowszechniły się "wycieczki osobiste" pod czyimś adresem, jeszcze niecenzuralne. Ale zauważony szczegół na zdjęciu, który się widzowi nie podoba, co do którego ma inne zdanie... Po to jest "dyskusja"
dodane na fotoforum: