Jest takie magiczne pudełko, w nim świat zaczarowany,
świat bombek choinkowych, mojej babci, od jej mamy.
W różowej bombce się skryła mała śpiąca królewna,
w złocistych pantofelkach… Różowa suknia zwiewna…
W błękitnej bombce motyl, z takimi lśniącymi skrzydłami…
Walca tak pięknie tańczy, w baletkach …cienkimi nóżkami.
W żółtej bombce się schował mały pluszowy miś,
ciepłe, złote słoneczko, tak pięknie świeci dziś.
W zielonej bombce …choinki wspomnienie… łąki zielonej…
O! Widzę jak skacze, tak śmiesznie polny konik!
W srebrzystej bombce pędzą koniki do gwiazd szczęśliwych,
stukają srebrne kopyta, wiatr targa ich srebrne grzywy.
Czerwona bombka aż płonie żarem, co serce rozpali,
z ukrytą prośbą prababci, byśmy się wszyscy kochali.
/aut.Jolanta Herman/
dodane na fotoforum: