Niech się policjant podwyżki nie prosi,
bo gdy się tylko okazja nadarza,
on sprawiedliwość, jak worek, wynosi,
a prawych ludzi hańbi i znieważa.
Niech nie narzeka, że w kieszeni pusto,
że pensja mała i premia nie duża.
Lecz świtem szarym niech popatrzy w lustro,
a bez wątpienia zobaczy łobuza.
(R.Grosset)