Foto: Klaudia
Takie kantarkowe bo dziś :
Przyjechałam na stajnie o 12.00 Spotkałam sie z Tusieńką i Mart wyczyściłysmy szkapiory i poszłysmy na hale. Tam praca w reku, ląża i potem jazda normalna. Kłusy i galopy. dużo przejśc i zmian tempa. Laguna była grzeczna. Potem rozsiodłałam ja i ubrałam kantarek. Poszłysmy na lązownik z przyczyn przymusowych [wtajemniczeni]. Tak kłusik i tep na kantarku + praca z ziemi. Potem udało mi sie cofnac Lagune na kantarku ! Normalnie jakiś cód ! I robiłam łopatki xD (na oklep wszystko). Było genialnie :D Potem czyszczonko i kolacjoobiad ;)
Teraz siedze w domu zadowolona przedchwila obejrzałam jakis dramat masakra... Ciekawe czemu wszyscy w domu ryczeli tylko nie ja ? WTF ?! No ale spoko. Jutrzejszy teren nie wypali z przyczyn ciężko wytłumaczalnych ...Ale pojezdżę sobie w siodle i na kantarku na okleop ^^ Może w sobote [?]
PS: Ja chcem bardzo WAKACJE ! ;)
kika5 2011-01-27
fajniej by było pojeździć sobie na hali. dlaczego nie mogłaś, rekreacja? ;)