Dostaliśmy z mężem zaproszenie do znajomych na bal przebierańców. Do mojego przebrania niezbędna była peruka (naturalnie mam blond krótkie włosy), więc zaopatrzyłam się w perukę długich kruczoczarnych włosów. Zaraz po wyjściu ze sklepu założyłam w samochodzie nowy nabytek, coby pokazać się mężowi. Był zachwycony i ze śmiechem zaczęliśmy się przytulać i całować (samochód był zaparkowany w centrum naszego miasta). W tym momencie do męża przyszedł sms od naszego syna (19 lat) o treści: "Tata nic matce nie powiem, ale jedź z tą panienką gdzieś dalej, bo widziałem mamę jak po sklepach lata" :)))
(z neta)
Pozdrowienia dla ulubionych i zaglądaczy :*