łazienki krolewski teatr na wodzie

łazienki krolewski teatr na wodzie

Za zdjecie dziękuję. W zamian opowiem o swoim skojarzeniu i o tym co z niego wynikło. Owoż fotki dzieciowe, te z czerwca, przypomniały mi o Dniu Dziecka. Z powyższym wiąże się pewna historia, co to była porządnie zilustrowana, aczkolwiek zdjęc już nie ma. Ad rem. Był sobie Dzień Dziecka. lat temu kilka. Z. siedziała na parapecie i patrzyła na deszcz. Obok p.G. robiła cośtam z oknem. Powiedziałem G. że zasady sa proste- komu kot zwieje ten go łapie. G. uśmiechnęłą się i stwierdziła, że: 1 . pada 2. kot już zasypia.
10:55
w tym momenencie Z. wstałą, a potem z miejsca skoczyła w dól. Odważne zwierzę- nie widziałą miejsca na które spadnie.
Z. więc była na wolności, a G. musiala ją teraz schwytać
wziąłem wiec aparat i zacząłęm ilustroważ powyższy proces.
skończyło się na tym, że Z. wlazła na drzewo. Położyła się na gałęzi i z rozbawianiem obserwowała G. i L. kiciające pod drzewem
:d
piękny to był widok..
Z. naturalnie wszelakie kicikici miała w pogardzie- bo nie po to uciekała, by teraz dac się tak po prostu złapać
11:00
G. zaczęła histeryzować, ze może bym zadzwonił po Straż Pożarną, a oni przy pomocy drabiny i bohaterskiego strażaka zdjeliby kotka z drzewa
w sumie wszyscy świetnie się bawili
Z. znudziło sie udawnie, że - oj jaki ja maly kotek jestem , ratujcie mnie bo mi się w główce kreci i zaraz spadnę !
i zaczęła wspinać się wyżej...
11:04
wyżej jednak, swoje gniazda mialy ptaki. narobiły rabanu, podleciała sroka, walnęła Z. dziobem. Kotek zrozumiał natychmiast, zeskoczył z drzewa i SAM wrócił do domu. Gdy czyniłem mu wyrzuty, ze uciekła, spojrzła na mnie zdumiona i powiedziała \" ale, o co ci chodzi, przecież dziś jest Dzień Dziecka\"

rufio70

rufio70 2011-02-26

Penie pomyślał - "a nie pokaże Wam mojego pięknego ogona!!"

dana22

dana22 2011-03-04

Pokonał lwa...:))))))))))))

dodaj komentarz

kolejne >