[30824986]

Pew­na mysz żyła w ciągłym stre­sie, bo bała się pa­nicznie ko­ta.
Pop­ro­siła dobrą wróżkę, aby ta uli­towała się nad nią
i prze­mieniła ja w ko­ta.
Ale te­raz miała lęk przed psem. Więc wróżka za­mieniła ją w psa. Wówczas jed­nak trzęsła się przed pan­terą. Na to wróżka dała jej pos­tać pan­te­ry. Te­raz znów ja­ko pan­te­ra mu­siała uciekać przed myśli­wym.
I w tym miej­scu skończyła się cier­pli­wość dob­rej wróżki.
Od­cza­rowała ją z pow­ro­tem do małej myszy, mówiąc:
-Nic ja ci tu z moimi sztuczka­mi nie mogę pomóc, bo masz ser­ce my­sie, które­go nie da się od­mienić.

dodane na fotoforum:

olga39

olga39 2016-01-29

Madra opowieść.. Tchórz zawsze będzie tchórzem...
Nawet dużych gabarytów..

sonic71

sonic71 2016-01-30

Miau

dodaj komentarz

kolejne >