"Como te olvido?"

Przypomniały mi się dziś pewne słowa z jakiegoś artykułu "To od Ciebie zależy, z jakich składników skomponujesz sałatkę- swoje życie" HMMM... bardzo ciekawa interpretacja życia.
W tej chwili jeśli chodzi o moją sałatkę właśnie stoję przed wyborami wielu składników i wciąż brzmi pytanie " które składniki " będą odpowiednie akurat do mojej sałatki?
To prawie można by przekształcić przysłowie "Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz" na "Jaką sobie sałatkę stworzysz tak się najesz" ... WYDAJE SIE ŁATWE... ale tak naprawde nigdzie przepisu na życie się nie znajdzie....
To wszystko zależy od człowieka. On w tym momencie jest skazany sam na siebie. Owszem znajomi, przyjaciele i rodzina moga doradzać, ale nigdy oni nie będą kosztować tej sałatki w całości. Oni otrzymają tylko przekąski, a to Ty sam musisz się z nią całe życie męczyć by można było ją zjeść.
"Świat stwarza nam dziś niebywałe możliwości. Możemy wybrać styl życia, dokupić do niego modne dodatki i usługi."
DODATKI SĄ CZASEM FAJNE , LECZ TYLKO WTEDY JAK MASZ DOBRĄ PODSTAWĘ.
Czasami rozumiemy swoje istnienie na świecie dopiero po wyobrażeniu sobie swojej śmierci.
Oj nie nie nie..! nie myśle o samobójstwie, ale nikt z was nie zaprzeczy ze nie miał ani jednej chwili w której przeszła go myśl o śmierci.
Dobra na dziś mi starczy. JESTEM ZMĘCZONA A JURTO CZEKA MNIE DZIEŃ PEŁEN WYZWAŃ.

Motto " Y aprendere como duele el alma con un adios "
ADIOS ADIOS ADIOS...