KOra i wyzel

iwkaz 2009-02-05

miałam podobną sytuację moja Anika(bernardyn)była sama przez 7 lat dmuchana całowana i śpiąca w łóżku z nami(jest wielkie)ostatniego listopada kupiliśmy buldoga francuskiego miała 6 tygodni......dla Aniki to był szok!!!!!!!!przez tydzień nie schodziła z łóżka tylko na dwór wychodziła i żeby się napić i mało co zjeść.Następnie myśleliśmy,że już dobrze zaczęła malutką lizać iiiiiiii zaczęły się biegunki wymioty(zazdrość) no i oczywiście wizyta u weta......ale no właśnie jest jedno wielkie ale.......cały czas była pieszczona głaskana podwójnie by nie czuła sie odsunięta i malutka oczywiście również by widziała że ja w pełni akceptuję maleństwo i od niej tego samego wymagam.......wszystko szło bardzo wolno wspólne spacery itd.jak mała dostała jedzenie to duża chociaż ciastko psie w tym czasie(wiadomo że szczeniaki jedzą częściej)i udało się teraz właśnie spią razem przytulone a Anika pilnuje jej jak swoje dziecko i tak się nią zajmuje)))))))jak się zdecydujesz to na pewno się uda ale wiel...

looolaa 2009-02-05

Ja tam myśle, że pies ze schroniska będzie oddany i Tobie, i Korci. Więc jak Kora poczuje się doceniona przez psa, który nigdy nie miał domu, lub miał ale go nie chcieli, to na pewno go pokocha. Jestem pewna. Kupny pies może się zrobić trochę rozpieszczony i wredny jeśli będzie przy drugim psie...Ale ze schroniska na pewno będzie oddany Korci i Tobie.