Na łące
Leżę na łące,
Nikogo nie ma: ja i słońce.
Ciszą nabrzmiałą i wezbraną
Napływa myśl:
- To pachnie siano.
Wiatr ciągnie po trawach z szelestem,
A u góry
Siostry moje, białe chmury,
Wędrują na wschód.
Czy nie za wiele mi, że jestem?
Kazimierz Wierzyński
eljot60 2013-07-31
jestem dziś w takiej formie, że chcę się zatopić w barwach i zapach takiej letniej łąki, pełnej przyszłego siana ... o ile znajdzie się ktoś kto zetnie tę bogato zarośnięta łąkę ... a wówczas wszystkie zapachy będą uciekać ze ściętych traw i ziół niczym dusze z martwych ciał ...
serdecznie cię pozdrawiam Anulko*)
trawka 2013-07-31
Pięknie. Ja wczoraj byłam w plenereku na łąkach ale zdjęcia będą po moim powrocie do domu.
annetka 2013-07-31
Jak bym umiała pisać wiersze, to właśnie tak bym opisała łąkę ...zapach, słońce i chmury ... Pozdrawiam :)
(komentarze wyłączone)