moje ulubione słoneczka :)

moje ulubione słoneczka :)

Jak długo będzie istnieć świat, jaki znamy jeszcze od czasów dzieciństwa? Wszystko tak szybko się zmienia, na naszych oczach dzieją się rzeczy dziwne, napełniające obawą... Nie, nie boję się, ale mam wrażenie, że jeszcze chwila, a nie będę pasować do tego "nowego" stanu rzeczy, który szykuje ten świat... Nie chcę się godzić na wszystko, co próbują nam wciskać i wydaje się, jakbyśmy my szarzy ludzie coraz mniej mieli do powiedzenia... nasza wolność zostaje coraz bardziej ograniczana, ale ludzie budzą się, zaczynają protestować... my też powinniśmy mówić, co nam leży na sercu, z czym się nie zgadzamy... w innym przypadku pozostanie nam usunąć się w cień i jakoś trwać, ale to już nie będzie życie... Czy nie lepiej obudzić się i naprawdę żyć, choćby to życie miało się wkrótce skończyć? Żyć w zgodzie ze swoim sumieniem, ze swoimi bliskimi, być życzliwym ludziom i dobrze im życzyć; i mieć to poczucie w sercu, że zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy, by świat był piękniejszy i lepszy.

(komentarze wyłączone)