...nic mi innego nie zostało skoro choroba uniemożliwiła mi wypad z moimi ulubionymi góroczłapami..buuu
petrus 2009-11-21
Bomba !!
Powiem brutalnie....jeśli masz wstawiać tak piękne zdjęcia, to Ty choruj dziewczyno jak najdłużej :))
pozd
cru73 2009-11-21
A dziś o WAS myslałam góroczłapy. Gdzie sie podziewacie... Pozdrowienia od chorej dla chorej!:)
adria 2009-11-22
o, zdziwiłam sie , jak zobaczyłam nowe zdjecie u Ciebie ...choroba zawsze przychodzi nie w porę ...a tak cieszyłaś sie na wyjazd.. wszystkiego dobrego... zdrowiej :)
adigonz 2009-11-22
Humor to najlepszy pas ratunkowy na oceanie życia. Przesyłam Niedzielne pozdrowienia Georg.
domelos 2009-11-22
zdrowia życzę :)
widok piękny - dobrze, że jest co wspominać :)
isia222 2009-11-22
po drugiej stronie i tak mgła, lepiej nie idź dalej! poleż w łóżeczku , wygrzej się a my powspominamy z Tobą:)
gabbia 2009-11-22
Szkoda, szkoda, ale nie dawaj się chorobie.Będzie kolejny wypad w góry,a tym razem podobno twoje góroczłapy pomyliły dzień z nocą i człapali przy latarkach, to się nazywa pasja!!!
pokocie 2009-11-22
Cóż Ty o jesieni życia możesz wiedzieć, drogie dziecko??:)))) Pozdrawiam:)
domkon 2009-11-22
Szkoda , że Cię nie było :-(. Zdrowiej szybko i za 3 tygodnie spotykamy się na szlaku!!!
liana76 2009-11-22
Kozuniu myślami byliśmy z Tobą ,na nastepny raz tydzień przed wypadem zamkniemy Cie w domowej izolatce z dala od wirusów ...
adigonz 2009-11-23
Pozdrawiam serdecznie po pracy zycze milego Poniedzialku.
miru1 2009-11-23
Wspomnienia piękne,ale pewnie duchem byłaś z nami,a my z Tobą
Zdrowiej szybko
Pozdrawiam:))
mgydi 2009-11-24
no i cóż ja Ci Kozuniu mam napisać, oj dałas Ty ciała tą swoją chorobą, ale Ci wybaczam :-). Powoli zastanawiam sie jak to jest z tą pogodą, bo ostatnio kiedy Cie nie ma to mam błękit nad głową :-).
Ma się rozumieć że pogodę wymodliłaś specjalnie dla nas???
Wracaj już do zdrowia :-)
teresia 2009-11-24
wiesz co chyba musiało Cię bardzo czkać bo wszyscy żalowalismy że Ciebie nie było z nami
aniko11 2009-11-24
Pozdrawiam..życzę powrotu do zdrowia..Rozumiem jak smutno jest jak przyjaciele człapią po ukochanych górach..a ty możesz tylko pooglądać fotki...Ale góry były, są i będą i czekają na Ciebie :)