Wszystko sie udalo!! Wet przezyl i wyszedl bez wiekszych obrazen. Nie zauwazylam tez szkod w gabinecie, ale przyznam, ze nie wchodzilam do sali operacyjnej wiec kto wie, moze i nawet kafelek brakuje :D
Wet odwalil niezla robote i tylko na koniec dodal, ze charakterny kotek z niego.. ;D
Teraz Arturro spi na stryszku i powoli dochodzi do siebie po narkozie. Srebrzy mu sie dupka i troche futerka, ale to taki specjalny preparat nakladany po operacji.
Jak na razie o samej wodzie bidus maly, ale juz jutro dostanie swoje smakolyki.
Dziekujemy za trzymanie kcukow ;D
atuna 2010-11-12
ufff, to spokojnie spać będzie można, bo
nie ma nic gorszego niż brak wiadomości :)
harutki 2010-11-12
faaajny jest, bez jaj! :D
bmw11 2010-11-12
trzymam kciuki. Kibicuję Wam od czasów sprzed garnka, nie pamiętam czy z GW czy z WP. Najpiękniejsze zdjęcia, jakie w życiu widziałam. Komentarze nie do podrobienia. Nie udzielam się pisząc, bo wolę mówić. Ale każdy dzień zaczynam od garnka i Kromisi. Uwielbiam też wszystkie komentarze bez wyjątku. Garnek, a w nim Cesna, Caracas, Malonka i przede wszystkim Arturo- Diabolo etc. to super ekipa na początek dnia. Pozdrawiam, BMW
bogna8 2010-11-12
mój słodziak żyje!!! mizianko za uszkiem :)
marrgok 2010-11-12
oooo... chłopie no to zrobili z ciebie Farinellego...
:o/
bourget 2010-11-13
Kochany kotku! Bardzo sie ciesze, ze wszystko sie udalo :) Ja tez kazdy dzien zaczynam od zajrzenia do Twojego (Agnieszki) domku i calej gromadki.Bardzo Cie prosze wymrucz jej do ucha - powinna wydac ksiazke!!! Kupuje natychmiast!!!
Pozdrowienia od moich kociakow - wszystkie znalezione i zebrane z ulic miast i wsi...
libra 2010-11-13
i podzieliłeś los Sowy i Fendera chłopaku :D
chłopaku.. ? chłopaku ?? ;)
hahaha
cieszymy się, żeś otworzył oczy, bo sami się stresowaliśmy mega przy własnych kocich wycinankach ;)
puszek 2010-11-13
aaaaaaaaaaaa............uczcijmy te dwie bezbronne ofiary minutą ciszy................jak Diabolo wstanie z łoża pooperacyjnej boleści, to wszystkim pokaże.......no, nie, już nie pokaże..........teraz niech wraca do formy i uczy się miauczeć cienkim głosikiem.........bo reszta męskiej urody mu została............głaski czarnuszku
atiseti 2010-11-13
to się cieszę że wszystko ok .... bo Bonifacego też to czeka za jakieś półtora miesiąca .....a ja już się boję !!!!
dorocik 2010-11-13
Ależ piękny z niego kocur wyrośnie, a że charakterny, to mu się chwali, w kaszkę nie da sobie dmuchać... i ja też dzionek zaczynam od Twojej kociej rodzinki, dzięki że jesteście :)))
werina 2010-11-13
bidulek nasz ! kuruj się kochaneczku :)))
luna13 2010-11-13
no to przynajmniej dobrze, że już po wszystkim :)
i życzę zdrówkaa dużo bidaku kochany ;]