O czym kot myśli
w słoneczka zachodzie ?
O polowaniach
w zielonym ogrodzie.
Trawy szelestach
i czy usłyszy
jak się skradają
tysiące myszy.
Jak przynieść prezent
na Pańci łóżko
i schować glizdę
tuż pod poduszką.
Jak się pogodzić
z faktem - niestety........
że są niewierne
kocie kobiety ?
Że miło, kiedy
Pańcio przytula,
czym jest za oknem
ta złota kula ?
Wisi i świeci.........
wiecie, co zbroję ?
Złapię i dam ją
Kromisi mojej !
autor: Puszek
puszek 2014-01-25
O czym kot myśli
w słoneczka zachodzie ?
O polowaniach
w zielonym ogrodzie.
Trawy szelestach
i czy usłyszy
jak się skradają
tysiące myszy.
Jak przynieść prezent
na Pańci łóżko
i schować glizdę
tuż pod poduszką.
Jak się pogodzić
z faktem - niestety........
że są niewierne
kocie kobiety ?
Że miło, kiedy
Pańcio przytula,
czym jest za oknem
ta złota kula ?
Wisi i świeci.........
wiecie, co zbroję ?
Złapię i dam ją
Kromisi mojej !
wiesia9 2014-01-25
O tak, dumający kot o zachodzie słońca wprowadza człowieka w stan zadumania - o czym kot myśli? Fajny wierszyk! Bardzo dogodny punkt obserwacji tego, co się dzieje za oknem. Gdybym ja potrafiła zgrabnie wskoczyć na stół, to sama bym ze stołu spoglądała w okno na zachody słońca (cieplej niż na parapecie) :-)