kromis 2014-06-27
taaaaa, skoro wypada dojadanie z cudzych misek to raczej korona jej nie spadnie z glowy ;))
bourget 2014-06-28
haha, trenujemy, trenujemy!!!
..u mnie pol godziny temu Maniuni "trenowal" Sisi...tez nie protestowalam:)
puszek 2014-06-28
Gromi żonę Colonel
a tu - zobaczcie sami.........
jak stateczny małżonek
biega za kobietami !
Niby taki niewinny,
gna za ogonem Cessny,
działa tak na kocura
damy urok cielesny.
Jak zagoni w lawendę,
wykorzysta miłośnie,
bo dla kocich w niej figli
łan pachnący tam rośnie.
Baronowa umyka,
i porusza się gibko,
lecz spogląda przez ramię.......
chyba zmykam za szybko !
Po pogoni z lawendy
wyjdzie ciut potłamszona.....
lecz z poczuciem triumfu.
Dziś zazdrosna jest żona !
mariol6 2014-06-28
Ojtamojtam, "nie wypada"? ;-)
Baronowa jest "fit", jak widac!
A to Damie nie zaszkodzi, a wrecz wzmocni wizerunek! ;-)))
wiesia9 2014-06-28
Jak konie w galopie! A Baronowa to rączy rumak - ma klasę! I myślę, że na tych swoich kolumnowych nóżkach była szybsza niż Colonel :-)