Sarenka, dla odmiany.

Sarenka, dla odmiany.

prawie jak kotek ;)

kocurro

kocurro 2014-07-21

Prawie robi wielką różnicę ;)

bourget

bourget 2014-07-21

a ta skad sie wziela w Brukseli???

orioli

orioli 2014-07-21

Oo, bardzo ładnie ją sfotografowałaś w tym kwieciu. Gratulacje.

pegasa

pegasa 2014-07-21

hahaha :D prawie ;)

kromis

kromis 2014-07-21

ech orioli, nie moge odzalowac tego slupa za jej glowka, a jeszcze bardziej 2 jastrzebi na klocku slomy i zajaca stajacego na nozkach ( nie bylo jak sie zatrzymac na ulicy )....ale nastepnym razem pojde na nogach i bedzie fotka ;)

bourget@ ta sarenka mieszka jakies 30 km od Bxl, ale w Bxl tez sa,bo w miasto las "wchodzi".

bachaa

bachaa 2014-07-21

dziś mi taka wyskoczyła przed auto,kurcze, ale się wystraszyłam ;p

hellena

hellena 2014-07-21

Prześliczna wśród traw i kwiecia.

mariol6

mariol6 2014-07-21

Aaaaa, jaki fajny gosc, gratuluje refleksu i aparatu! ;-)))
Bo u mnie, jak rano wygrzebuje sie (ok. 5.00) z lozeczka, zeby nakarmic jojczace pod oknem kociambry, to czesto widze jasne pupeczki zmykajacych sarenek, albo kite liska - chytruska...
Albo lasiczke, albo tchorza...
Ale, zeby tak z rana z aparatem? ;-)

puszek

puszek 2014-07-21

na dywanie z błękitów

lucyrka

lucyrka 2014-07-21

sliczna :)

annetka

annetka 2014-07-21

Cudny "prawie" kotek :)))

basia2

basia2 2014-07-21

Jak z bajki..

bourget

bourget 2014-07-22

och, Kromisia...NIE przyjezdzaj do USA!!! ...tutaj nie moglabys jezdzic, pracowac, no nic!
Tysiace sytuacji dziennie z ptakami, zajaczkami, liskami, co tylko sie zamarzy...wczoraj znow niedzwiedz (tym razem ogromny) spacerowal po szosie...pobieglam za nim...ale NIE mialam aparatu, no i nie wiem, czy bylabym w stanie pstrykac;)

zabuell

zabuell 2014-07-22

no uszy to prawie!

hasedi

hasedi 2014-07-22

urocza ...i w pięknych okolicznościach przyrody :)

dodaj komentarz

kolejne >