wiesia9 2015-02-25
Kromisia wypatruje oznak wiosny, a Zoe wpatrzona w coś innego, łapka wskazuje kierunek interesującego ją obiektu, i nie jest to krokus ani trawa :-) W Polsce chyba jednak też coś powolutku się dzieje, już mi nie kraczą wrony rano za oknem, jakieś kląskanie słyszę od czasu do czasu. I w zeszłym tygodniu zobaczyłam dwie biedronki!!! Jednak się przeliczyły...
kromis 2015-02-25
Orioli@ to parkowe krokusy, u nas w ogrodku wszystkie cebulki rozkopane :/
Wiesiu@ no tak, te krokusy to juz pzedwczoraj widzialam ale nie zdazylam zrobic fotki, bo musialam wylawiac nasza pileczke ze stawu, bo Zoe ja tam wrzucila ;))
lucyrka 2015-02-25
u nas juz od dluzszego czasu sie pojawiaja krokusy i przebisniegi :) tylko aura zaokienna niezbyt wiosenna
wiesia9 2015-02-26
Kromisiu! Niedługo to Zoe sama będzie wyławiać ze stawu, tylko musi opanować sztukę pływania (no i kiedy będzie ciepło, to przyjemnie się tapla w wodzie) :-) Na razie Pańcia musi wyławiać a Zoe się niecierpliwi :-)