(13)
puszek 2015-05-13
Dlatego ma wzięcie
i sprawa to pewna,
że jest to zaklęta,
zielona Królewna.
Nasz Czarny kocurek,
Panowie i Panie,
na żabie chce ćwiczyć,
super całowanie.
Cmokania na pozór
niewinnie dziewicze,
i słodkie z języczkiem.......
już innych nie zliczę.
Bo Czarna natura
podrywu jest taka,
że chce perfekcyjnie
móc kraść wciąż buziaka.
Ustawiać się damy,
dziewczątka i baby.....
Bo Artur wziął właśnie
sto lekcji u żaby !
Łaskotał wąsami
i dyszał namiętnie.......
swą wiedzę w temacie
przekaże Wam chętnie !
A umie już tyle,
że potrwa to rok !
Daj buzi Kromisiu -
CMOK, CMOK !
kromis 2015-05-13
Ojejku Puszku, cala prawda w tym wierszyku!!! Czarne cmoka mnie Co chwile, wije sie jak waz wokol nog, przytula i mosci jak najblizej. A jak czaruje bursztynami !!!
wiesia9 2015-05-13
Hahaha, Puszku, trafione :-) Ale też widać, że Czarny nie rozumie, dlaczego żaba okrutnica odwróciła się do niego tyłeczkiem. Taka zniewaga! Stara się zwrócić jej uwagę, dziabiąc ją w schaby. O ona nic ;-) Nawet nie pyskuje Czarnemu, bo nie może, w pysku trzyma laptopa czy notebooka. Jędza, nawet nie chce jej się wejść w kontakt wzrokowy z Arthurkiem ;-)
bourget 2015-05-13
No prosze jaki czarus z dzikuska sie zrobil:)
moj Misiek tez taki przylepny, ale teraz ma mniejsze szanse na kolanka, bo Fredzio wciaz potrzebuje mamusi;)
orioli 2015-05-13
Czyżby Czarny szukał księżniczki i dlatego całuje żabcię? Niech się rozejrzy po domu - same księżniczki.
