Malinkowa Marilyn Monroe

bourget 2015-07-19

podobienstwo ogromne...kazdy widzi:)

bourget 2015-07-19

re - jakby zabrala do pracy, to nie bylby problem, ale boje sie, ze powlecze sie do jakiegos otwartego samochodu u sasiadow, albo serwisu TV, czy elektrykow...zafunduje mu czipa..

puszek 2015-07-19

Podziwiać proszę,
bo tak wygląda,
boska Marylin,
kocia seksbomba.
Rozkoszny pieprzyk
i ruch ogona,
słodka to piękność,
dama szalona.
Rozkoszna minka,
mrukot dla Pańci,
ścielą się do stóp
koci amanci.
Całują łapki,
lśniące pazury,
kochanek Czarny
oraz mąż Bury.
Stwierdzić możemy
tu bez kompleksów,
Malina w Garnku,
to symbol seksu.
Choć męża zdradza,
kocia grzesznica,
to wszystkich mężczyzn
ciągle zachwyca !

spoko44 2015-07-20

oj tak oj tak

mariol6 2015-07-20

Nie tylko mężczyzn zachwyca, Puszku! :-)
Nie sądzę, żeby znalazł się ktokolwiek, kto nie zachwycałby się Malinką! :-)

orioli 2015-07-20

Czy już rozdaje autografy?

oliwkaa 2015-07-20

cudnie jej z malinką :0)

wiesia9 2015-07-20

O tak! To powłóczyste, a jednak uważne spojrzenie, ta niewinność wypisana na pyszczku (choć łapką potrafi skarcić), ten krok, który kołysze zadeczkiem, tak, Garnkowy symbol seksu. Puszku, Twój wierszyk jak zwykle doskonały :-)

lucyrka 2015-07-20

cudna i taka spokojna :)

selsun 2015-07-20

delikatna:)

magtan 2015-07-20

Ależ z niej modelka :)