Czarne trenerem psicy ;)
puszek 2015-11-04
Może pozytywnie
Was z rana nastroję............
Uśmiech pełnym pyszczkiem -
wszystkie kotki moje !
Futerko nastroszę,
ząbki słodko szczerzę,
jestem Casanovą -
głęboko w to wierzę.
Z nadmiaru uczucia,
każda dama szlocha........
Gdy ogonem machnę,
zaraz się zakocha.
Tym sposobem miętę,
każda do mnie czuje.....
Nawet groźną psicę
Czarny wytresuje.
Będzie mi przynosić
w pyszczku smakołyki........
Tresura przez miłość -
to daje wyniki !
wiesia9 2015-11-04
Kromisiu, czytałaś im na głos fragmenty z tego poradnika (Pozytywne Szkolenie Psów)? :-) Ale jakie odmienne mają reakcje: Czarny się obśmiał ironicznie, Colonel spoważniał i obserwuje, czy przypadkiem nie potrzebujesz przetrzepania skóry (bo jakby co, to on może Cię uzdrowić tą metodą) :-)
wiesia9 2015-11-05
Oj no pewnie, że Twoją skórę mógłby przetrzepać! Bo czytasz instrukcję obsługi psów, a nie inteligentnych, pokomplikowanych kotów. I jeszcze bierzesz pewnie na serio porady, jak postępować z psami. :-) Caracas ma swoje metody, skuteczne, Baronowa też... a Ty tak się przejęłaś, tak naukowo i delikatnie byś chciała... A koci praktycy... no widzisz, jaka jest reakcja Czarnego.. O kotach czytaj Pańcia, o kotach, to są dopiero skomplikowane osobowości. A z psami krótko! :-)