No Co?! Pancia mowila, ze mnie upiecze w piekarniku za ta demolke w pokoju.
mariol6 2016-06-20
No, matulu, jakie grillowane "niescęście"! Ten "bezbrzeżny smutek" na pysiu... Pańcia musiała się ABSOLUTNIE pomylić! To nie był Grisou! Pokój zdemolował jakiś podobny kot, ale NIE ON! ;-)))
zabuell 2016-06-20
Nie wierz w to co Pancia w zlosci palnie... Przeciez ona ci wloska z pleckow ani z ogona nie ruszy!
kromis 2016-06-20
Bourget, zrobie szaszlyki skoro juz sie usadowil na grilu do szaszlykow ;p
Atiseti, z reke na sercu powiem, ze o ile z nostalgia wspominam kocinstwo innych, o tyle przy Burym nie moge sie doczekac kiedy pouklada mu sie w tej glowie ;p
wiesia9 2016-06-20
Hahahaha, ależ ma minkę, przecież to znaki zapytania na pyszczku i oburzenie: ja? ja? ja tylko biegałem, a skutki? to przecież nie ja spadłem, nie ja się przewróciłem? To coś spadło i coś się przewróciło... nie ja... :-) Oj, Kromisiu, to jest wiek cielęcy, rozbrykany, toż to siedmiolatek! A pamiętasz, jak Caracas zaczepiał Cessnę? Albo jak Caracas nie mógł się pogodzić z malutką Malinką, co zabierała mu najlepsze miejsca do spania? :-) Było, minęło. I z Grisou tak będzie. Nawet najdłuższa żmija przemija :-)