Dzis koczujemy w kuchni ( a koty na stryszku)

wiesia9 2016-10-06

Ojejej, nawet swojego legowiska nie ma, tylko równie czerwoną narzutę. Zmiany! Widać, że Zoe jest nieswoja, odwróciła się tyłem i zwinęła w precelek, żeby nie widzieć rozgardiaszu. Ale zabaweczkę ma, na pocieszenie (co to jest? wygląda jak łapki połączone z piszczałką) :-)

kromis 2016-10-06

Hihihi, to sa 2 zabawki: gumowy kogut i pluszowy wiewior

wiesia9 2016-10-06

O, to nie jest miminalistką! :-) Starowna :-)

wiesia9 2016-10-06

Ech, poprawiam: minimalistką! ;-)

magtan 2016-10-06

Biedni wygnańcy!
Jeszcze tylko jutro!

lulka1 2016-10-06

kwarantanna czy foch ;)

kromis 2016-10-07

Remont

orioli 2016-10-07

Ta lodówka to jedyna osłoda wygnania.
U znajomych majster wszedł na rusztowanie, a dołem biegał ich pies. Duuuży. Robota szybko została skończona, bo pracował bez przerw.
Co o tym myślisz, Zoe?

kromis 2016-10-07

Och, nastepnym razem pozycze " rotka " z klubu albo lepiej cane corso ;)

lulka1 2016-10-07

o kuźwa jak ja kocham remonty...idę na stryszek ;)