wakacyjnie...

wakacyjnie...

Dalekie oceany,
góry, piękne przestrzenie.
Świat dotąd mi nieznany.
Moich oczu marzenie.

Kraina dobrych ludzi,
o tak czystych spojrzeniach,
jak źródła, których serca
biją z głębi podziemia.

Świat nieskażony pychą,
zazdrością i przemocą.
O takim świecie czasem
nieśmiało marzę nocą.

Powiesz - jestem naiwna,
jak dziecko wierzę w baśnie,
lecz dzięki tym marzeniom,
nadzieja ma nie gaśnie.