Mości

Mości

Niedzielne.
W poniedziałek koń miał wolne bo ja do ortodonty jechałam. We wtorek delikatny trening skokowy. Przejechaliśmy raz ten sam parkur co w niedziele tylko inna kolejność przeszkód i mniejsze (ok. 60-70cm). Koń super szedł! Równe tępo, zero napalania się na przeszkody. Teraz jak patrze jak nasza jazda wyglądała na początku i jak teraz to koń w miesiąc dużo się zmienił. Mamusia jest dumna hahah :D
Po jeździe schłodziliśmy nogi koniom i poszliśmy na trawkę :)

Ogólnie to od środy siedzę chora w domu i do stajni może zawitam dopiero w piątek.

Zagląda tu ktoś jeszcze? :(