[25039643]

poniedziałkowy brak sił.
jestem zmęczona, znudzona pracą, zdenerwowana zachowaniem ludzi, przerażona zachowaniem bliskich...
zawsze brałam dużo na swoje plecy...zawsze wyciągałam pomocną rękę, nigdy nie odmawiałam.
tymczasem przybieram formę, że spływa to wszystko po mnie...jakkolwiek byśmy nie chcieli dla kogoś dobrze, i tak będziemy najgorsi.

po prostu taka jestem, nie umiem zaakceptować tego że u kogoś dzieje się źle że potrzebuje pomocy ten ktoś, że czasami jestem taka bezradna w tym wszystkim....

Powinnam zająć się tylko swoim życiem i mieć w#%$!bane na innych.

nie umiem, ale się staram może któregoś dnia powiem nie warto było...
a może kiedyś usłyszę ciche dziękuję.


ps: byliśmy dziś u lekarza. nie mam nastroju. po stwierdzeniu "dziecko jest, serduszko bije"...czuję no właśnie...co czuję...

mummy5

mummy5 2013-03-04

jakbym czytała swoje przemyślenia. a tekst nie wiem jak bym była dobra i jak pomagała i tak dostanę kopniaka na d... jest często przeze mnie powtarzany,niestety....nie warto poświecac się dla innych!!!!!!!!!!!!!nigdy tego nie docenią!!!
nie rozumiem twojego ostatniego zdania... cieszysz się czy nie?ja za każdym scanem,słuchaniem bicia serca płakałam ze szczęścia:))))
dobrej nocy:)

mandii

mandii 2013-03-04

Ja mimo wszystko trzymam za CIebie Kciuki i wierze,ze sie ułoży po TWojej myśli i będzie dobrze

marek60

marek60 2013-03-05

pozdrawiam:)

izolden

izolden 2013-03-06

Sylwuniu.....każdy dobry uczynek wróci do Ciebie ze zdwojoną siłą......nie denerwuj się bo dzieciątko czuje Twoje złe nastroje.
Pozdrawiam Was.

twiligh

twiligh 2013-03-06

pamietam jak bylam w ciazy z 1 chlopcem, mialam tyle watpliwosci czy dam rade , jak to bedzie, tak naprawde mialam w glowie pelno znakow zapytania, nikt nie wiedzial co mam w glowie i wszyscy mowili bedzie super , usmiechaj sie a ja usmiechalam sie ale znaki nadal byly..czasami dopadalo mnie takie uczucie ze nawet nie potrafilam sie cieszyc tz cieszylam sie ale inaczej jak inne mamy w ciazy......w czasie porodu wszystko sie zmienilo, a znaki ulotnily sie jak spojrzalam 1 raz na synka........pozdrawiam

beti79

beti79 2013-03-07

Czasem warto czasem nie ... nigdy nie wiadomo ... ale wolę pomóc niż później żałować, że nie pomogłam. Chociaż bywa tak, że witki opadają ;)

beti79

beti79 2013-03-07

A ja końcu tak bez emocji u Ciebie ... bądź lekarz był bez emocji no nie wiem o co kaman ;)

dodaj komentarz

kolejne >